400 lat współistnienia klasztoru, miasta i kopalni

Historia miasta, obrazu Matki Bożej Łaskawej i zakonu przenika się i tworzy niesamowicie ciekawą opowieść współistnienia na ziemi wielickiej sacrum i profanum. To przede wszystkim historia budowania relacji, więzi i wiary. To historia znakomitych osobowości zza klauzuli oraz tych spoza klasztornego mur, bez których nie dotarlibyśmy do jubileuszu 400 lecia. To czterystuletnia historia zwykłych zmagań dnia codziennego dzielonego przez zakonników z mieszkańcami miasta oraz przeżywania wielkich wydarzeń duchowych i narodowych..

Bagaż trudnych doświadczeń

Historia miasta, obrazu Matki Bożej Łaskawej i Zakonu Franciszkanów przenika się i tworzy niesamowicie ciekawą opowieść współistnienia na ziemi wielickiej sacrum i profanum. To przede wszystkim historia budowania relacji, więzi i wiary. To historia znakomitych osobowości zakonnych oraz tych spoza klasztornego muru, bez których nie dotarlibyśmy do jubileuszu 400 lecia. To czterystuletnia historia zwykłych zmagań dnia codziennego, dzielonego przez zakonników z mieszkańcami miasta oraz przeżywania wielkich wydarzeń duchowych i narodowych.

Wielicki klasztor w historii Franciszkanów – Reformatów na ziemiach polskich, jest zaliczany do najstarszych i jest jednym z niewielu istniejących nieprzerwanie. Powstanie styczniowe, zabory, Wojny Światowe, czasy PRL-u, pożary, nieurodzaje prowadzące do głodu, katastrofa naturalna grożąca zawaleniem się świątyni, wygnanie ojców z wielickiej siedziby – to tylko niektóre wydarzenia opisane w kronikach franciszkańskich i miejskich pokazujące jak wielki bagaż historii i doświadczenia dźwigają klasztorne mury.

Każdy parafianin i sympatyk wielickiego klasztoru nosi w sobie historie osobiste związane z Franciszkanami i Kościołem oraz te zasłyszane, przekazane przez pokolenia w rodzinach. Wydaje się, że czasem te historie znaczą o wiele więcej niż te zapisane w kronikach klasztornych, bo zapisane są emocjami i dotykają często tego czego nie da się uchwycić.

Zmieniające się formy posługi

Choć parafia franciszkańska istnieje od niedawna – 43 lata, to klasztor przez całe stulecia był, schronieniem, domem, dla wielu ludzi. Posługa Ojców franciszkanów zmieniała się na przestrzeni lat. Doskonale potrafili odczytywać ludzkie potrzeby zarówno w sferze duchowej jak i materialnej. Dzięki franciszkanom pojawiło się w Wieliczce Nabożeństwo Majowe odprawiane po raz pierwszy w 1866 roku na cmentarzu przykościelnym. Na pamiątkę tego wydarzenia zasadzono nawet pamiątkowy dąb. Dla współczesnych zupełnie standardowe, a jak na lata 50 i 60 XX w. rewolucyjną zmianą było wyjście naprzeciw oczekiwaniom ludzi i wprowadzenie Mszy Świętej wieczornej w tzw. “święta zniesione” oraz Mszy niedzielnej o godzinie 12.00.

Ogromny wpływ życia osobistego ojców posługujących w wielickim klasztorze na okoliczną ludność, widać na przykładzie rozwoju Franciszkańskiego Zakonu Świeckich – III Zakonu, przyciągającego ludzi starających się stosować do reguły św Franciszka w życiu świeckim. W największym rozkwicie przypadającym na dwa stulecia XIX i XX wiek aż do II Wojny Światowej szeregi III zakonu zasiliło kilka tysięcy braci i sióstr świeckich. Już nigdy później nie udało się odbudować stanu liczebnego Franciszkańskiego Zakonu Świeckich z okresu II Rzeczpospolitej. 

Fundament modlitwy

Ale historia klasztoru to przede wszystkim historia niezłomnej wiary i nieustającej od 400 lat modlitwy, obecnie kontynuowanej w Kaplicy Wieczystej Adoracji. To dzięki Najświętszemu Sakramentowi przypisuje się cud uratowania budynku kościoła przed grożącym mu ponownym pożarem. Obraz Matki Bożej Łaskawej zwanej od wieków “Księżną Wieliczki”  jest starszy niż sam klasztor. Modlitwa za wstawiennictwem Matki Bożej zaowocowała wieloma cudami tymi spisanymi i tymi, które pozostaną w zakamarkach serc nigdy nikomu niewyjawione.